Jakiś czas temu, dzięki sklepowi X-kom, trafiła do nas do testów Nokia 7 Plus. Recenzji tego telefonu w sieci jest sporo, postaramy się zatem opowiedzieć o nim w trochę bardziej subiektywny sposób. A zatem dziś quasi recenzja Nokia 7 Plus, czysty Android i VPN. Jak to wszystko razem działa?
Recenzja Nokia 7 Plus, czysty Android i VPN – zanim zaczniemy od końca…
Jak zapewne pamiętacie, kilka miesięcy temu zadebiutowała nowa wersja naszej aplikacji VPN dla Windows i macOS. Możecie się zatem spodziewać, że już niedługo, zadebiutuje też nowa wersja dla iOS i Androida. Aplikacje VPN na Androida testujemy, także na wspomnianej Nokii,ale szata graficzna nie jest jeszcze gotowa, zatem zrzuty ekranu będą dotyczyć obecnej wersji.
recenzja Nokia 7 Plus, czysty Android i VPN – czy i jak radzi sobie VPN na nokii 7 plus?
Absolutnie bez zarzutu! Sukces zapewne leży po obu stronach, tzn. dopracowany, czystym systemie Android – w przypadku Nokii 7+ to Oreo w wersji 8.1 – i naszej, już coraz bardziej dojrzałej aplikacji VPN dla Androida.
Wszystkie połączenia VPN zarówno w sieciach Wi-Fi jak i przy transmisji LTE/HSPA były bardzo stabilne. Co więcej, nie zauważyliśmy specjalnego wpływu aktywnego połączenia VPN na żywotność baterii (o tym też będzie, ciut później).
Telefon nie działał inaczej, gorzej, wolniej z aktywnym połączeniem VPN. Za to sam VPN otwierał w telefonie dokładnie te same możliwości co w przypadku innych urządzeń. Innymi słowy – BBC iPlayer działał bez zakłóceń, Hulu i Yahoo View, bez kłopotu. Tak samo dobrze działał amerykański region Netflix, czy streamy meczy na TVP Sport.
Krótko mówiąc. Zero problemów, dokładnie tak jak być powinno z VPN. Ma działać w tle, nie przeszkadzać, zabezpieczać, nie wymagać uwagi.
Jeśli chcecie wiedzieć więcej o samym VPN zapraszamy do komentarzy poniżej, albo do działu – co to jest VPN?
Recenzja Nokia 7 Plus, czysty Android i VPN – o co ten hałas z czystym androidem?
Być może jestesmy ciut skrzywieni w podejściu, ale lubimy Windows, lubiliśmy też Windows Phone. Prawdopodobnie dlatego, że traktujemy elektronikę bardzo użytkowo, jako drogę do treści, do pracy, do produktywności a nie cel sam w sobie. Stąd z jednej strony podejście Apple, które często wie lepiej niż użytkownik nie do końca nam pasowało, podobnie jak i bałagan, tworzony przez Androida, nakładki producentów i kłopoty z tego tytułu wynikające.
Czysty Android – to jest to!
Jeśli zatem nie zależy Wam na setkach funkcji, z których po trzech pierwszych zachwytach i tak się na co dzień nie korzysta. Jeśli nie koniecznie musicie mieć 10000 aplikacji od producenta, których zwykle nie da się odinstalować. Jeśli dokładnie wiecie z czego będziecie korzystać, macie stały zestaw aplikacji i nie ekscytujecie się się tym, że kolejnych robiących to samo w sklepie jest jeszcze milion. Jeśli szukacie prostoty, stabilności, prędkości bez zbędnych dodatków i nie macie ochoty spędzać życia na dostosowywaniu 156 opcji interfejsu do swoich nie co dziennych potrzeb – szukajcie telefonu z czystym Androidem.
Warto to wspomnieć, ze Nokia 7 Plus jest telefonem w programie Android One. Oznacza to częste i szybkie aktualizacje telefonu – przez producenta, nie przez Google. Nasz testowany model, otrzymał już dwa zestawy poprawek bezpieczeństwa, w tym najnowsze z czerwca 2018. Tak traktowane są wszystkie telefony w programie Android One. Zatem jeśli nie widzicie specjalnej wartości dodanej w Androidzie przygotowanym przez Samsunga, LG, Huawei czy Xiaomi warto rozważyć zakup modelu z czystym systemem.
Nam niczego nie brakuje.
recenzja Nokia 7 Plus, czysty Android i VPN – a czy warto kupić Nokie 7+?
Tu musimy wyjaśnić, że w zakresie jakość/cena/wartość sami musicie się zastanowić. Jeśli w każdym razie szukacie telefonu i macie odpowiedni budżet, Noia 7 Plus jest stanowczo warta przemyślenia.
Nokia 7 Plus jest bardzo ładna i dobrze wykonana. Od tej strony telefon
nie ma się czego wstydzić. Zauważyliśmy też fajne reakcje… W zalewie iPhone’ów i Samsungów z jednej strony oraz wszelkiej maści „Chińczyków” z drugiej strony znana absolutnie wszystkim Nokia, której na rynku nie było, wzbudza bardzo ciepłe uczucia i odzew.
O! Nokia? 🙂 Z Androidem? Ale fajnie!
Zatem jeśli lubicie iść pod prąd – nie utrudniając sobie życia – i być troszkę w „awangardzie”, Nokia 7 Plus na pewno zwróci na siebie uwagę. Tym bardziej, że pojawiały się tez komentarze „O, jaki wielki ten telefon”.
Tak, Nokia 7+ nie jest mała i warto ją wziąć do ręki przed zakupem.
Teraz troszkę wad… czyli:
Co nam SIĘ nie spodobało w Nokii 7 Plus?
Ekran. Być może zostaliśmy rozpuszczeni ekranami Amoled Samsunga, a
le nie da się ukryć. Stawiając obok siebie, w słońcu starego Galaxy A5 2016 i Nokie 7 Plus, przewaga tego pierwszego ekranu jest ogromna. Jest po prostu czytelny a IPS w Nokii wypada przy nim ciemno i blado.
Jeśli jednak nie będziecie chodzić z dwoma telefonami w kieszeni non stop oraz nie „spędzacie życia” na słońcu nie ma tragedii. Gdy zestawimy Nokie 7 Plus z np. Xiaomi Redmi Note 4 – jednego z kolegów – ekran Nokii jest całkiem czytelny i da się z telefonu na zewnątrz korzystać.
Tym niemniej jednak Amoled w telefonach sprawdza się lepiej.
Ochrona telefonu… Wyglądem i trochę ceną Nokia 7 Plus aspiruje do wyższej pułki telefonów niż typowy średniak. Byłoby zatem super, gdyby dało się ją wsadzić pod kran i umyć czy wsadzić d basenu i zrobić kilka zdjęć. Niestety. Choć deszcz czy zakładanie folii na ekran na mokro jej nie zabiją, to jednak nie ma ona żadnej ochrony przed wodą… o choćby jak nowsze Galaxy z serii A. Szkoda.
Ostatni punkt to aparat. W sieci znajdziecie pełno przykładów zdjęć wykonanych przez Nokie… Cóż. Są OK i tyle da się o nich powiedzieć. Być może wina leży w oprogramowaniu Nokii. Nokia Camera to jedyna aplikacja od Nokii, która znajduje się na pokładzie telefonu. Niestety rozczarowuje. Zdjęcia z HDR lub bez praktycznie nie różnią się między sobą.
Znów… mając taki wygląd – premium – nie najniższą cenę, znaczek Zeiss na obiektywnie…. spodziewać by się można lepszego rezultatu. Ale jeśli nie pstrykacie fotek codziennie w dużych ilościach nie zwrócicie na to uwagi.
Co nam SIĘ spodobało w Nokii 7 Plus?
Wygląd. N7+ jest telefonem, który zwraca uwagę w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jakoś wykonania, materiały, są naprawdę OK. Potwierdza to też poniższy test Jerry’ego
Procesor i bateria! EKSTRA!
Dawno nie mieliśmy telefonu, który bez większego problemu przezywał 15-16h bez prądu, w ciągłym użyciu i do tego ok. 22:00 wieczorem nadal miał ok 50% baterii. Wspomnianego Galaxy A5 2016, który – wg informacji w sieci – powinien sobie lepiej radzić z baterią, Nokia 7 Plus zjada na śniadanie. Najbardziej niesamowity jest tryb czuwania, który praktycznie nie zużywa prądu!
Wydaje się, że to zasługa SoC w telefonie czyli Snapdragona 660. Na naszym rynku telefonów z tym układem jest jak na lekarstwo – a szkoda. W naszym subiektywnym odczuciu to jeden z lepszych procesorów mobilnych do telefonów na rynku. W codziennym użytkowaniu nie widać żadnych problemów, zadyszek, zacięć, itd. Jeśli nie gracie w wymagające gry, nie obrabiać grafiki, itp. nie zauważycie, że to nie jest flagowy Snapdragon na pokładzie. W połączeniu z 4 GB RAM i 64 GB miejsca na dane, telefon jest gotów do codziennego działania i będzie świetnym wołem roboczym, na którym możecie polegać.
Warto tez zauważyć, że telefon się nie nagrzewa jak urządzenia z mocniejszymi procesorami i to nawet gdy jest na szybie auta, ładowany a jednocześnie działa np. Sygic, Yanosik i Spotify.
W naszym subiektywnym odczuciu kultura pracy stoi na bardzo wysokim poziomie. Dość powiedzieć, że to od dana pierwszy kawałek elektroniki użytkownika, który nie sprawia wrażenia bycia w wersji beta.
Nokia 7 Plus, czysty Android i VPN – na zakończenie
Jeśli chcecie by na naszym blogu pojawiać się zaczeło więcej subiektywnych testów elektroniki, dajcie znac. Jeśli tylko urządzenie wspiera VPN możemy zaryzykować test ;-).
A jeśli Wy chcecie się zabawić w testerów, zapraszamy. Wystarczy kliknąć poniżej, zarejestrować darmowe konto trial i przetestowac nasza usługę VPN, Smart DNS i wszystkie nasze aplikacje.